Skąd takie porównanie? Ze względu na jego prawdziwość, bowiem wystarczy, że ludzka psychika zostanie choć trochę nadszarpnięta bądź że nacisk na nią będzie zbyt słaby, a organizm zacznie gorzej funkcjonować. Bardzo szybko pojawi się zmęczenie, które nie będzie chciało minąć, wręcz przeciwnie, będzie się nasilać.
Zmęczenie to sygnał ostrzegawczy organizmu!Co sygnalizuje nam odczuwanie zmęczenia? Głównie to, że wykazywaliśmy zbyt dużą aktywność, która pochłonęła zbyt dużo zapasów energii. W takiej sytuacji, kiedy organizm wysyła taki wyraźny sygnał, powinniśmy zwolnić swój tryb życia, zmienić swoje zachowanie, aby pozwolić organizmowi powrócić do równowagi.
Jednakże nie zawsze oznaki zmęczenia są dla nas wyraźnym sygnałem, bowiem może się ono pojawiać pod różnymi postaciami. Zmęczenie to nie tylko osłabienie, czy ospałość. Czasami fizycznie czujemy się dobrze, a nasza psychika kompletnie nie potrafi się odnaleźć w sytuacji. Czujemy się przygnębieni, niespokojni i zestresowani, a to jedynie niewielki zalążek zmęczenia psychicznego. Wówczas należy reagować, bowiem osoby, które nie podejmą żadnych kroków, w celu poprawy swojego samopoczucia wpadną w szpony stanu wyczerpania.
Kiedy nasz organizm jest poddawany negatywnemu stresowi, tzw. dystresem, ten przedłużający się stan prowadzi do pogłębiającego się zmęczenia, wyczerpania, aż w końcu do problemów zdrowotnych. Tego rodzaju stres jest bowiem przyczyną wielu schorzeń. W stresującej sytuacji bowiem, podwzgórze przesyła sygnały do systemu nerwowego i przysadki mózgowej, która wydziela z kolei hormony stresu, w postaci adrenaliny i kortyzolu. W tym samym czasie wątroba produkuje więcej glukozy, by zapewnić mięśniom odpowiednią dawkę energii, która konieczna będzie do podjęcia walki lub ucieczki (takie reakcje bowiem wyzwalają w nas hormony wydzielane przez przysadkę). W następstwie stres zaczyna obciążać układ sercowo – naczyniowy, powodując wzrost ryzyka nadciśnienia, zawału serca czy udaru mózgu. Zwiększa się również napięcie mięśni, które prócz fizycznych dolegliwości bólowych (szczególnie w powyżej obręczy barkowej) może powodować bóle głowy oraz migreny.
Jak nie wypaść z ostrego zakrętu?Aby poradzić sobie z uporczywymi dolegliwościami sygnalizującymi nam, że nasz organizm potrzebuje chwili oddechu, powinniśmy nie tylko zrobić sobie dzień wolnego, aby pozwolić mu nabrać sił, ale głównie zastanowić się nad przyczynami, takiego stanu rzeczy i wyeliminować źródło problemu. W niczym nie pomoże nam bowiem chwila przerwy, kiedy sytuacja, która doprowadza nasz organizm do skrajnego zmęczenia, nie ulegnie zmianie na lepsze. Musimy sobie zatem uzmysłowić, co nas męczy. W pierwszej kolejności musimy nazwać swój problem, po czym wyrazić swoje emocje, jakie nam przy tym towarzyszą. Nie ukrywajmy ich, ale powiedzmy o nich głośno, czy to stojąc przed lustrem czy przed zaufanym przyjacielem. Samo wyrzucenie negatywnych emocji, pozwoli nam poczuć się lepiej. Jednakże to nie jedyny krok, który należy poczynić. Kolejnym powinna być próba rozwiązania trudnej sytuacji, w taki sposób, aby nasz organizm odczuł ulgę.
W dzisiejszych czasach, kiedy nasze tempo życia wykazuje tendencję wzrostową, a ciągły pośpiech i brak czasu, uniemożliwiają zatrzymanie się i zastanowienie nad swoim życiem i dręczącymi problemami, stajemy się podatni na działanie czynników stresogennych, które w następstwie odbijają się na naszym zdrowiu. Odczuwamy zmęczenie, które co gorsza nie ustępuje, a my zaczynamy toczyć z nim walkę na śmierć i życie, bowiem nie chcemy odpuścić, często całkowicie wyczerpując swoje zapasy energii. Nasze życie przypomina napędzającą się machinę, jednakże nawet ona potrzebuje odpoczynku i solidnego naoliwienia swoich części, aby móc działać dalej. Tak samo jest z człowiekiem. Musimy nauczyć się odpuszczać, stawiać czoła problemom i je rozwiązywać, w taki sposób, aby wyzbywać się czynników niszczących nas od środka. Pamiętajmy, że stres na krótką metę może wiązać się z pewnymi korzyściami, jednakże długotrwały może doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem. W końcu życie mamy tylko jedno...
Autor:
Sabina Maćkowicz
Źródło:
http://www.biomedical.pl/psychologia/w-szponach-zmeczenia-5066.html