Tegoroczne Air Show zabezpieczało około 300 policjantów. Wydaje się, że sprawnie radzili sobie z rozładowywaniem korków na drogach. Były też 22 zastępy strażackie z Radomia, Warszawy i wojskowych straży pożarnych. Na szczęście nie musiały interweniować.
- Zaznaczam, że siły zabezpieczające Air Show były siłami dodatkowymi. Poza tym zabezpieczaliśmy cały powiat. Radomianie często słyszeli sygnały naszych wozów, ale to dlatego, że w weekend mieliśmy około 30 podpaleń traw w Radomiu i poza nim - tłumaczy Paweł Pora z radomskiej straży pożarnej.
Air Show 2013 - wystawa statyczna
Łyżka dziegciu, a właściwie wodyNajwięcej negatywnych emocji wzbudzał zapewne zakaz wnoszenia na pokazy butelek wody o pojemności większej niż 200 mililitrów (i to tylko w kartonikach lub plastikowych pojemnikach). Goście, którzy musieli wyrzucać przed wejściem półtoralitrowe butelki, często kłócili się z pracownikami ochrony. Organizatorzy tłumaczyli wymóg względami bezpieczeństwa. Jednak drugiego dnia pokazów zezwolili na wnoszenie butelek o pojemności do 0,5 litra.
Oto charakterystyczne wpisy internautów z naszego serwisu (pisownia oryginalna):
- "No i równi i równiejsi. Jak ktoś miał kolegę w ochronie to wnosił 2L wody, i rower a jak nie to było przeglądanie plecaka...";
- "Aha, statyw możemy wnieść. Ten długi, metalowy przedmiot jest bardzo bezpieczny. Natomiast plastikową butelką możemy kogoś zranić, ciekawe!";
- "...piszą ci debile że nie wolno wnosić 1,5 litrowych napojów nawet w butelkach plastikowych ze względów bezpieczeństwa a jednocześnie piszą że takowe będzie można kupić na terenie pokazów po ok 5 zł . to ja pytam...CO Z TYMI WYMOGAMI BEZPIECZEŃSTWA?";
- "... Chodziło tylko o oto żeby zedrzeć z człowieka te zasrane 5 zł za wodę a zbiegiem czasu nawet i 7zł. (...) Nigdy wiecej już nie przybędę na Air show w Polsce".
Pojawiały się nawet rady:
- "Polecam wpakować małe 0.5l butelki do plecaków w tą małą kieszoneczkę najbliżej pleców i jedną gdzieś na wierzchu. Wtedy tą na wierzchu poświęcamy ale tamtych już nie znajdą;) Sprawdzone, wniesione 2 butelki wody"
Oficjalny list wysłał do nas Karol Wrochna, koordynator Okręgowy Ruchu Młodych OW17. Oto jego fragment:"Uważamy, że taki zakaz jest kompromitacją organizatora imprezy, gdyż na poprzednich edycjach takiego zakazu nie było i nie wiemy czym tak naprawdę kierowali się organizatorzy. Ludzie często są niepoinformowani o zakazie i kupują wodę oraz napoje na stoiskach przed wejściem na plac imprezy. Uczestnicy imprezy są zbulwersowani gdy po chwili butelki muszą wyrzucić (często jeszcze pełne). W tym roku ludzie muszą męczyć się z utrudnieniami komunikacyjnymi, a także z brakiem wody, która jest wskazana dla dzieci oraz przy zmęczeniu dużej ilości osób np. dojeżdżających rowerami, a także osób starszych. Dziwi nas fakt, że według organizatorów jest "narzędziem bardzo niebezpiecznym" i może doprowadzić do tragedii".
Przypomnijmy, że wysokie ceny napojów na pokazach (a dokładnie - czy nie doszło do zmowy cenowej) ma sprawdzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło:
http://www.cozadzien.pl/air-show-2013/18345.html